Owoce morza – konkurs!

Przyszła pora na drugi konkurs na stronie. Osoba, która pierwsza udzieli poprawnej odpowiedzi w komentarzach pod tym postem otrzyma kartkę z Chin. Pytania, a właściwie to zdjęcia konkursowe będą na końcu wpisu. Kartka z pierwszego konkursu dotarła już do Polski.

 

W poprzednim poście pisałem o Złotym wybrzeżu w Shishi. Celowo nie napisałem o jego największej jak dla mnie atrakcji – owocach morza. Mogę je teraz dokładniej przedstawić na zdjęciach.

 

Mianowicie pod parasolami, w plastikowych miednicach trzymana były przeróżne owoce morza:

 

 

Można było wybierać co się chce zjeść, tą krewetkę czy tamtą, tą rybkę a może tę. My nic nie kupiliśmy ale frajda i tak była:

 

Za to Chińczycy kupowali:

 

ale i też robili zdjęcia:

 

A co można było pozbawić życia?

Kraby:

 

hm… inne kraby:

 

Ośmiornicę:

 

wiele ośmiornic….

 

Krewetki:

 

I oczywiście ryby, te bardziej normalne…

 

i już trochę mniej… o ile to w ogóle ryby:

 

I teraz to na co wszyscy czekają – czyli konkurs! Pytanie jest proste. Co to za zwierze na zdjęciach poniżej. Odpowiedzi proszę pisać w komentarzach. Pierwsza osoba otrzyma kartkę z Chin.

 

 

i jeszcze brzuszek:

 

Odpowiedź da się znaleźć w internecie, bo ja początkowo nie wiedziałem co to za stwór.

A tak przy okazji to mielibyście ochotę to zjeść? bo ja nie..

 

5 thoughts on “Owoce morza – konkurs!

  • 19 października 2012 o 21:18
    Permalink

    Hej,moja odpowiedź to skorupiak , pozdrawiam

    Odpowiedz
  • 19 października 2012 o 21:57
    Permalink

    Jak mam dokładnie nazwać to – Skrzypłocz, dałam radę co ? Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • 19 października 2012 o 22:05
    Permalink

    Mam nadzieję że karteczka z Chin będzie :), Szczerze to znalezienie odpowiedzi zajęło mi więcej niż trochę czasu, ale za to poznałam różne rodzaje ryb, skorupiaków, małży, krewetek…. itp, zanim znalazłam TEGO SKRZYPŁOCZA. Dodam, że w Malezji też jest popularny grillowany i gotowany. 🙂

    Odpowiedz
  • 20 października 2012 o 03:27
    Permalink

    Tak, to jest skrzypłocz – żywa skamielina. Nie zmienił się od 300 milionów lat. Nie mam pojęcia co z niego można zjeść. Kartka powędruje do Teresy 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *