Przygoda w Chinach się skończyła i czas było wracać do Polski. Przed nami była długa ale ze to piękna droga. Do samej Moskwy z Pekinu jest około 7800km 🙂
Swoją drogę powrotną podzieliliśmy na odcinki a pierwszym z nich był przejazd do stolicy Mongolii – Ulan Bator. Zajął on nam około 28 godzin. Następnie spędziliśmy 8 dni w Mongolii ale nie będę uprzedzał faktów:)
A więc nasz pociąg wyglądał tak:
Tablica informacyjna na pociągu, tak żeby nie było wątpliwości:D
Wnętrze naszego przedziału jeszcze na stacji:D Danielowi nie wyschły rzeczy i porozwieszał je w przedziale. Później troszkę posprzątaliśmy:)
Rozkład jazdy naszego pociągu – czas odjazdu, przyjazdu i długość postoju. Pociągi na trasie kolei transsyberyjskiej jeżdżą co do minuty! Jest to naprawdę imponujące patrząc na odległości, które muszą pokonać.
Trafił na się chyba jakiś wyjątkowy pociąg i mieliśmy w nim 2 gorące posiłki w cenie biletu, co prawda dwa takie same ale to zawsze coś 😉
Na jednej ze stacji, nic specjalnego, umieściłem to zdjęcie tylko tak dla pokazania jak to wyglądało:) Stacje na trasie były bardzo podobne.
Już wiemy jak wyglądał pociąg, teraz czas na widoki z drogi do granicy z Mongolią.
Im dłużej jechaliśmy to teren stawał się coraz bardziej płaski i suchy:
Domki na stepie:
Chiny z jednej strony stawiają na nowoczesność:
Ale z drugiej strony wciąż zanieczyszczają środowisko bardzo mocno:
Z księżycem w tle:
Zmierzch ostatniego wieczora w Chinach:
Zachodzące słońce nad stepem:
Dworzec na granicy Chińsko-Mongolskiej, spędziliśmy tu jakieś 3 godziny czekając na zmianę rozstawu kół:
Poczekalnia w dworcu:
Niestety to już koniec:
Moja wspaniała przygoda z Chinami dobiegła końca. Jednocześnie udało mi się zrealizować jedno z moich marzeń. Powiem krótko, że było warto. Pisząc ten tekst w radiu leciała piosenką Aerosmith „Amazing” i faktycznie ten kraj jest zdmumiewajacy. Zobaczyłem wiele pięknych miejsc i poznałem świetnych ludzi:)
Aż mi się smutno teraz zrobiło, że zrelacjonowałem już cały wyjazd.
Dziękuje wszystkim, którzy oglądali zdjęcia i napisali o nich tyle miłych komentarzy:) Mam nadzieję że innym zdjęcia też się podobały:)
Ale się smętne zakonczenie zrobiło:D
Ale „pociągą pojechał dalej” 😉 i teraz na blogu królować będzie Mongolia. Kraj piękny i niezwykły – całkowicie inny od tych, które już widziałem. Mimo tego, że praktycznie pusty bez wątpienia jeden z najpiękniejszych. Spodziewajcie się zdjęć wkrótce:)
Może jeszcze napisze, krótkie podsumowanie mojego pobytu w Chinach i umieszczę jakieś top zdjęcia, które szczególnie lubię:)
Pozdrawiam,
Łukasz