Ostatnim miejscem do którego się udaliśmy był most, co ciekawe nie na rzece a jeziorze! – U Bein w Amarapura. Most liczący 1200m zbudowano z drzewa tekowego ponad 165 lat temu. Powszechnie uznajcie się go za najstarszy i najdłuższy na świecie drewniany most. Most służy lokalnym mieszkańcom jak i jest jedną z największych atrakcji okolicy Mandalaj, za sprawą spektakularnych zachodów słońca.

Most zbudowano z drewna odzyskanego z pałacu królewskiego w Iwie. Stoi na 1086 palach, które o tylu latach są już w rożnej kondycji. Most ma kształt łuku aby skutecznie opierać się siłą powietrza i wody. Najwięcej wody w jeziorze przypada na porę deszczową czyli lipiec i sierpień. Na moście zbudowano też 4 zadaszone pawilony. W tym wpisie wybierzemy się, w podróż po moście a w kolejnym będzie przepiękny zachód słońca.
Most i czekające przy brzegu łódki:

Zaczynamy:

Jak widać, część pali już się pomału rozsypuje:

Podglądamy rybaków:

Mijamy licznych Birmańczyków:

Jezioro zostało zarybione a woda jest dość ciepła 🙂

Wędkarz:


idziemy dalej, już widać drugi brzeg:

Pawilon na moście:

Odpoczywająca młodzież:

Powoli zaczyna się ściemniać:

Ciąg dalszy w kolejnych wpisach








