Targ!

Wracając z Salay do Bagan przejeżdżaliśmy obok targu. Dobrze wiecie jak uwielbiam targi więc nie mogłem sobie odpuścić. Targi to świetnie miejsca – kolorowe, pełne różnorodnych produktów i z całą gamą niezwykłych zapachów. Taki i był ten targ  pachnący, kolorowy, niezwykły. Podzielony na różne strefy – owocowe, z przyprawami, mięsne itd. A więc w drogę.

DSC04109

Zaczynamy od strefy owocowej. Małe ale za to jakie smaczne banany!

DSC03964  DSC04107

DSC04103

DSC04111

Nieznane mi warzywa:

DSC04101

I bardziej znane:

DSC04099

DSC03971

DSC04010

Produkty potrzebne do przygotowanie betelu:

DSC04138

DSC03952 DSC04117

DSC04119

Czosnek i chilli:

DSC04097 DSC04017 DSC04072 DSC04016

DSC04128

DSC03948

Są też miejsca gdzie można się posilić:

DSC03951

Drewno na tanakę:

DSC03955

DSC03966

Suszona herbata:

DSC03997

Suszone  ryby:

DSC03985

DSC03972

DSC04093

I trochę mięska:

DSC03976

Była i część gospodarcza:

DSC03994

i tekstylna. Nasza obecność tam byłą przyjmowana z wielką radością:

DSC04136  DSC04134 DSC04143

Wozy strażackie:

DSC04001

Po długim czasie spędzonym na targu. Małych zakupach, przyszło nam ruszyć w dalszą drogę powrotna do Bagan:

DSC04149 DSC04157

DSC04148

DSC04151

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *