Po przerwie na zwiedzanie Jaskini Pindaya przyszedł czas wrócić na naszą drogę do Mandalay.

Opuszczamy Pindaya

Na niektórych lokalnych fragmentach dróg należało wnieść opłatę:

Mkniemy:

Droga raczej była dziurawa 😉

Za oknem podziwiamy widoki Birmy – na wielu górach zbudowano stupy lub posągi Buddy.

Postój na obiad

Na drogach można spotkać różne środki transportu.

Zakurzony objazd:

Aby dostać się do Mandalay, musieliśmy zjechać z gór dość wąską i krętą drogą:

Kolejny fragment gdzie drogę buduje się ręcznie:

A my jedziemy dalej:

Teren staje się bardziej suchy:

Pojazdy jak zwykle obładowane:

i takie wozy też były:

A tu już mają sprzęty:

Ludzie reagowali na nasz widok dość entuzjastycznie:

Przydrożny bar:










świetny blog i zdjęcia! zazdroszczę tej podróży
zapraszam do siebie http://trzeciszczyt.blogspot.com