Owoce pigwowca tak mnie zachwyciły, że rozszalałem się z nalewkami i zrobiłem 3 wersję. Tym razem postanowiłem wykorzystać owoce, które zostały mi z soku z pigwowca.
Czytaj dalejpigwowiec
Nalewka z pigowowca wersja 2
Jakiś czas temu opisywałem moją pierwszą nalewką z pigowoca Wyszła wyśmienita. Nie chciałem więc zmarnować owoców i za poleceniem przygotowałem kolejną nalewką – wersję numer 2.
Czytaj dalejSok z pigwowca
Oprócz nalewki z pigwowca zrobiłem w tym roku także sok z tych owoców. Przepis jest bardzo prosty. Owoce trzeba umyć, usunąć gniazda nasienne i pokroić cienkie plastry. Następnie całość włożyć do słoika i zasypać cukrem. Aby lepiej rozprowadzić cukier wstrząsnąłem parę razy słoikiem. Całość włożyłem do lodówki. Następnego dnia owoce puściły sok. Nie ma go może bardzo dużo ale jest przepyszny – kwaśny ale i słodki. Sprawdza się świetnie jako dodatek do herbaty, naparów z imbiru lub dodany do wody. Taki sok można trzymać jakiś czas w lodówce lub pasteryzować ale nam się nigdy nie udało, szybko znikał 😉
Aby nie zmarnować owoców, gdy skończył się sok, całość zalałem wódką aby zrobić nalewkę.
Nalewka z Pigwowca
Przez wiele lat na działce rósł sobie pigwowiec, nie mylić z pigwą 😉 Jest to dość mało popularny owoc – bardzo twardy i kwaśny. Ma on jednak swoje walory – bardzo dużą zawartość witaminy C oraz świetnie nadaje się na nalewki i przetwory.
W tym roku zamiast oddać owoce po rodzinie postanowiłem zrobić swoja pierwszą nalewkę. Może to nieładnie się chwalić ale wyszła znakomicie!
Czytaj dalej