Naxi – mieszkańcy Lijiang i okolic

Było już sporo o Lijang teraz słów parę o jego mieszkańcach.

Tereny te są zamieszkałe przez ludność Naxi (chin.: 纳西族, Nàxī zú). Jest to grupa etniczna zamieszkująca przedgórze Himalajów na terenie prowincji Junnan (głównie powiat autonomiczny Yulong i obszar Lijiang) oraz południowo-zachodnią część Syczuanu. Uważa się, że Naxi pochodzą z Tybetu i jeszcze do niedawna utrzymywali się ze szlaków wiodących stamtąd do Indii i Chin.

 

Naxi są zaliczani do 55 oficjalnych mniejszości etnicznych zamieszkujących Chińską Republikę Ludową. Jako ich podgrupę zalicza się mniejszość Mosuo, chociaż zdaniem antropologów ze względu na obyczaje jest ona wyraźnie odrębna od Naxi. Obecnie ich populacja wynosi ok. 278 tys.

Czytaj dalej

W Chińskiej wiosce

Drugiego dnia jazdy na rowerze po okolicy trafiłem dość przypadkowo do pewnej starej i zapomnianej wioski. Oczywiście skasowano mnie za wejście, ba nawet za przejazd. Na nic zdały się moje negocjacje, że ta cena to za dużo. Myślałem, że może jak zapytam o bilet  nie będą go mieć to uniknę płacenia… mieli.  Kiedy już musiałem zapłacić za przejazd przez tą wioskę, postanowiłem ją zobaczyć. Oprowadziła mnie jakaś starsza babcia, nawijała do mnie cały czas po chińsku a ja kiwałem głową, że rozumiem. Po angielsku znała jedno słowo i brzmiało mniej więcej tak „beautifuuu” co kończyła radosnym uśmiechem 🙂

Czytaj dalej

Ogłoszenia matrymonialne w Parku

Znowu będzie o chińskim parku. Ale co ja mam poradzić na to, że tam się tyle dzieje?

 

A więc: będąc kilka dni temu w Xiamen i przechadzając się przez park naszą uwagę przykuły dziwnie rozwieszone karteczki. Wyglądały trochę jak chorągiewki modlitewne powiewająca na wietrze. Co chwilkę ktoś do nich podchodził i coś czytał. Niektóre osoby coś notowały. Bardzo nas to zaintrygowało, więc podeszliśmy zobaczyć co to jest. Okazało się, że są to ogłoszenia matrymonialne. Na każdej karteczce widniały dane osoby. Imię, wiek, wzrost, zawód itd. Przekrój wiekowy bardzo duży. Od osób mających po dwadzieścia lat do 80-ścio latków.

Czytaj dalej

Zagadka – Toaleta dla pracowników

Przenieśliśmy się do Shishi aby odbywać praktykę w nowym hotelu. Hotel jest bardzo nowoczesny, dwa budynki po 29 pięter, będą w nim sklepy, restauracje itd. Pokażę kiedyś zdjęcia, ale nie o tym dziś.

W hotelu są też biura. Na 3 i 8 piętrze. Pracuje tam mnóstwo osób, które jak wiadomo mają swoje potrzeby itd. Ostatnio gdy chciałem skorzystać z toalety aż mnie zszokowało. Czasami oglądałem różne absurdalne zdjęcia, teraz miałem możliwość zobaczenia czegoś takiego na żywo.

 

Mała zagadka, co nie gra w toalecie?

 

Niby wydaje się normalna- umywalka i sedes:

 

Czytaj dalej

Chińska opera

Po wyszczeleniu wszystkich możliwych petard i wypłoszeniu wszystkich zwierząt z okolicy 5 km, gdy zapadł już zmrok na przygotowanej wcześniej scenie odbywał się spektakl opery chińskiej. Nie mam zielonego pojęcia o czym śpiewali/mówili, bo nie dość że było to po chińsku (zaskakujące prawda?) to jeszcze w jakimś lokalnym dialekcie. Aby zebranym tam osobom było łatwiej zrozumieć o co chodzi to obok sceny stał ekran, na którym wyświetlano nazwy scen oraz krótki opis tego co się dzieje. To również mi nie pomagało bo moja znajomość chińskich znaków ogranicza się na razie do kilku najbardziej podstawowych… zdecydowanie nie jest to język operowy. Mimo to warto było zobaczyć takie przedstawienie. Stroje były przepiękne, a historia nawet bez znajomości języka wydawała się ciekawa. Były pojedynki, historie miłosne, jacyś Bogowie – tyle co zrozumiałem. Sam spektakl był bardzo długi, co najmniej 3 godziny ale my aż tyle nie oglądaliśmy.

Czytaj dalej

Święto duchów

Będąc u znajomej na wiosce, mieliśmy możliwość zobaczenia obchodów z okazji Święta Duchów.

Za Wikipedią: Święto Duchów (chin. upr. 中元节, chin. trad. 中元節, pinyin zhōngyuánjié) – tradycyjne chińskie święto zmarłych. Według chińskiego kalendarza przypada na piętnasty dzień siódmego miesiąca. Zgodnie z podaniami ludowymi Święto Duchów zostało ustanowione przez taoistycznego mnicha Bukonga, żyjącego w VIII wieku.
Według chińskiej tradycji siódmy miesiąc znany jako Miesiąc Duchów, w którym duchy na 30 dni przybywają z zaświatów i odwiedzają żyjących.
Obchody Święta Duchów urządzane są na cmentarzach, a także w prywatnych domach. Powszechne jest puszczanie na wodę małych trzcinowych łódek z lampionami, które mają wyznaczać kierunek zagubionym duchom. Do tradycyjnych rytuałów związanych ze Świętem Duchów należy palenie przed tabliczkami przodków papierowych imitacji pieniędzy, odzieży i innych przedmiotów codziennego użytku

W naszym przypadku rzed małą świątynia ludzie składali dary – jedzenie oraz puszczali petardy hukowe obok.

Czytaj dalej

Zagubiony w Chinach

[uwaga, wpis zawiera lokowanie produktu ;-)]

 

Skończyłem właśnie czytać książkę o … Chinach. Tak, tak o Chinach. Chciałem się dowiedzieć czegoś więcej o państwie,  w którym aktualnie przebywam. Choć trochę go zrozumieć.  Z Polski zabrałem ze sobą książkę „Zagubiony w Chinach: Prawdziwa historia człowieka, który próbował zrozumieć Państwo Środka czyli jak zjeść żywego kalmara” autorstwa Troost J. Maartena.  Autor opisuje w niej swoją kilkumiesięczną podróż przez Chiny. Tak jak ja nie zna języka (choć ja się powoli uczę), ma podobne spostrzeżenia dotyczące życia w Chinach, przytrafiają mu się takie same problemy oraz dziwne sytuacje. Zabawnie się czyta, że ktoś tak jak ja ma problemy z zamówieniem czegoś w restauracji (mój filmik na YT jak wybieram dania) czy przejściem przez ulicę. Obecnie może nie do końca wszystko jest tak jak opisuje autor, bo Chiny dynamicznie się zmieniają a książka jest z 2008 r. to i tak mogę śmiało powiedzieć, że to książka o mnie i polecić ją wszystkim, którzy w przyjemny sposób chcą dowiedzieć się czegoś o Chinach oraz tego jak to czasami ciężko jest być obcokrajowcem w Państwie Środka.