Chęciny to niewielkie miasto położone pod Kielcami. Znajduje się tam urokliwy rynek oraz górujący nad okolicą zamek.
Czytaj dalejpolska
Morskie Oko
W tym roku bardzo chcieliśmy się wybrać w Tatry aby pokazać synkowi piękno gór. Ze względu na dogodność dojścia z wózkiem oraz piękne widoki wybór padł na Morskie Oko. Sporym zaskoczeniem było dla nas parking… mimo, że byliśmy z rana, we wrześniu oraz w środku tygodnia, najbliższy wejścia parking był już zapełniony. Zatrzymaliśmy się zaraz za granicą, na Słowacji i mieliśmy dodatkowy spacer.
Czytaj dalejTama na rzece Szum i Górecko Kościelne
Po spływie kajakowym postanowiliśmy wykorzystać jeszcze wolne popołudnie i udaliśmy się zobaczyć tamę na rzece Szum oraz Górecko Kościelne.
Czytaj dalejKajakowanie na Wieprzu!
Wiele razy słyszałem, że spływa kajakowy to świetna rozrywka. Chodził za mną od dawana ale nigdy nie miałem okazji spróbować. W kajaku siedziałem może kilka razy i to tylko na jeziorze. W te wakacje udało się spróbować i było naprawdę świetnie.
Czytaj dalejKilka zdjęć z Zamościa
Wybraliśmy się na weekend na kajaki do Zwierzyńca. Skoro byliśmy już tak blisko postanowiliśmy skorzystać z okazji i podjechaliśmy po południu do Zamościa. W 1992 r. zamojskie Stare Miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Czytaj dalejTrzydniowiański Wierch
W tym roku postanowiliśmy zobaczyć coś więcej niż tylko krokusy. Naszym celem stał się widoczny z Doliny Chochołowskiej Trzydniowiański Wierch. Szczyt może nie jest bardzo wysoki – 1758 m.n.p.m. ale w warunkach wiosenno-zimowych wejście a szczególnie zejście nie należało do najprostszych. Aby na niego wejść wybraliśmy czerwony szlak z Polany Chochołowskiej przez Wyżnią Jarząbczą Polanę i Jarząbcze Szałasiska na szczyt Trzydniowiańskiego Wierchu, stąd grzbietem Kulawca i żlebem Krowińcem do polany Trzydniówki w Dolinie Chochołowskiej.
Podejście do granicy lasu było dość przyjemne – twardy, ubity śnieg i szlak wiodący pomału w górę. No i oczywiście piękne widoki:
Krokusy z Polany Chochołowskiej
Po roku przerwy wróciłem do Doliny Chochołowskiej aby podziwiać krokusy. Aby uniknąć tłumów byliśmy wyjątkowo wcześnie i krokusy… jeszcze spały tzn. były nie rozwinięte. Jest to również ładny widok ale polana nie jest wtedy aż tak fioletowa gdy kwiaty są otwarte. Obeszliśmy polanę, zjedliśmy w schronisku szarlotkę ze śmietaną i borówkami (polecam) a następnie poszliśmy na Trzydniowiański Wierch, o którym napiszę wkrótce. Po zejściu ze szczytu wróciliśmy na Polanę Chochołowską aby jeszcze raz nacieszyć oczy pięknymi krokusami.
Krokusy z Polany Chochołowskiej
Skoro wiosna to i krokusy musza być 🙂
Jak w poprzednich lata było pięknie i kolorowo. Naprawdę warto wybrać się w Tatry wiosną!
Chcesz zobaczyć kawałek raju? Idź wczesną wiosną na Polanę Chochołowską, kiedy kwitną krokusy! Cała polana jest fioletowa. Na tle ośnieżonych gór jej piękno zaskakuje! Zatrzymaj się więc, nie biegnij! Popatrz, daj się porwać pięknu (…)
– ks. Roman Rogowski „Mistyka Tatr”
Grzybobranie na Kudłaczach
Letni, lipcowy dzień jest idealny na grzybobranie i zbieranie borówek 🙂 Wcale nie trzeba ruszać się daleko z Krakowa. Wystarczy pojechać do Myślenic i pójść na kudłacze. Od razu pojawiają się górskie krajobrazy i lasy pełna grzybów i owoców leśnych. Teraz co prawda, kończą się już borówki ale wkrótce będzie pełno czernic. Poniżej kilka zdjęć z krótkiego wypadu 🙂
Bieszczady – Bukowe Berdo i Tarnica
Na długi weekend majowy udało mi się wybrać w Bieszczady na Rajd PTTK przy UEKu. W Bieszczady wyruszyliśmy już w środę w nocy a więc w czwartek z rana mogliśmy wyruszyć na szlak. W pierwszy dzień szliśmy przez Bukowe Berdo i Tarnicę do Wołosatego. Bardzo ładna trasa. Poniżej troszkę zdjęć z tego dnia.