Na jeden wpis przenosimy się z gorącej Birmy do zimnego Frankfurtu nad Menem gdzie udało mi się zrobić kilka ładnych nocnych zdjęć.
W pierwszy dzień pogoda nam niezbyt sprzyjała – padał śnieg i deszcz ale dzięki temu zdjęcia nabrały swoistego klimatu:
Rynek we Frankfurcie:
W drugi dzień aura była bardziej sprzyjająca, więc udaliśmy się na dłuższy spacer bulwarami Menu.
W następnym wpisie powrócimy do Birmy 🙂