W oddali, tuż za Shishi na łysej górze znajduje się pagoda. Od dawna korciło mnie aby ją zobaczyć. Raz byłem blisko, ale wejście okazało się być całkiem z drugiej strony (oddalone o kilka kilometrów, wiec go nie znalazłem), za drugim razem gdy mi się udało dotrzeć pogoda nie była najlepsza i z góry prawie nic nie widziałem… Dopiero za trzecim podejściem nie, również mimo złej pogody było coś widać. Pagoda i miejsce jest warte wysiłku, budynek ma blisko 1000 lat! i dawniej służył jako punkt nawigacyjny dla statków. Niedaleko Shishi leży Quanzhou, właściwie to jesteśmy jego częścią, które swego czasu Marco Polo opisywał jako drugi największy port na świecie! O tym mieście będę jeszcze pisał, a dziś kilka zdjęć pagody i widoków na okolicę.
Pagoda widziana z daleka:
Droga prowadząca pod szczyt:
Przy drodze położonych jest kilka świątyń:
Wejście na teren pagody:
Widok na szczyt z pagodą z położonego na innej górze punktu widokowego:
Widoczek w drugą stronę:
I takie o to dziwadła na szczycie, nie wiem do czego służą, ale wydaje mi się, że są to schrony dla dział lub innego rodzaju broni.
Jeszcze tylko kilka schodków i będziemy na szczycie:
Już tuż tuż…
Pagoda w całej okazałości:
Mały ołtarzyk w środku:
I widok do góry:
Shishi znaczy „kamienny lew” czy ta nazwa wzięła się od tego kamienia nie wiem, ale wygląda ciekawie:
I kilka widoków ze szczytu – wspomniany wcześniej punkt widokowy:
Morze, jak widać jest niedaleko, szkoda że pogoda nie dopisała:
I widoki na Shishi:
Kampus uniwersytetu, z którego wyruszałem:
Na koniec panorama całości:
Pozdrawiam,
Łukasz