Tagong – dzień z nomadami

Tagong – dzień z nomadami

Po chwilowej przerwie znów wracam z relacja i zdjęciami z Chin – Tagong – dzień z nomadami.
Tym razem chcę pokazać dzień z nomadami. W zachodnim Syczuanie część ludzi wciąż żyje w namiotach. Mieliśmy możliwość spędzić jeden dzień z nimi podglądając ich codzienne życie. W Tagong wynajęliśmy konie, ale mówiąc szczerze bardziej to jak kucyki wyglądały i zrobiliśmy sobie przejażdżkę do namiotów nomadów. Tam  mogliśmy oglądać robienie sera, zaganianie jaków, a także próbować ich specjałów jak ser, masło z mleka jaka czy herbatkę z mlekiem jaka. Następnie pojechaliśmy jeszcze zobaczyć okolicę i święty kamień tubylców i wróciliśmy na popołudnie i noc spędziliśmy w namiocie. Spanie z jakami w jednym namiocie na zimnie w trójkę na czymś co miało przypominać łóżko niezapomniane!

Wszystko wyglądało mniej więcej tak:

Ja i mój dzielny wierzchowiec:) Wcześniej możne miałem okazję 2 razy jechać na koniu, ale nigdy sam! więc przeżycie było:)

 Tagong - dzień z nomadami

Czytaj dalej

Zachodni Syczuan – Tagong

Tagong

Z Litangu pojechaliśmy do kolejnej miejscowości – Tagong. Również jest wysoko położony około 3000 m.n.p.m. Aby tam dojechać musieliśmy się wrócić około 200 km opisywaną wcześniej drogą a następnie pokonać jakieś 30 km kolejną. Kierowca mówił nam, że ta droga boczna jest bardzo ciężka. Myślałem, że znów czekają nas serpentyny i przepaście ale tego, że droga się skończy się nie spodziewałem, zwłaszcza że jej początkowy fragment był bardzo dobry:)

Boczna droga wiodła szeroką doliną rzeczną:

 Tagong 

Czytaj dalej