Schodząc ze szczytu Synjau mieliśmy okazję zjechać na dół na wielbładach. Wspaniałe zwierzęta, spokojne i zawsze uśmiechnięte 🙂
Dla równowagi teraz księżyc 🙂
Góra św. Katarzyny o poranku.
Nasz przewodnik.
Ołtarz na skale.
Zejście ze szczytu.
Skelp na szlaku.
Piękne krajobrazy.
Tędy się wspinaliśmy w nocy.
A tak dostarcza się tam towary.
Przewodnik i jej osły.
W Polsce osiołki mają lepiej…
Mama na wilebładzie i głowa mojego zwierza 🙂
Podróż na dół 🙂
Synaj w całek okazałości.
Jałowy krajobraz. W dole widać klasztor św. Katarzyny.
Wielbłąd 🙂
Inny przedstawiciel gatunku.
Krzew gorejący w klasztorze.
Po raz klejny wielbłąd 😉
Dziecko na wielbłądzie
Dom na skale.
i kozy na skałach.